Pisanie bloga nie należy do najprostszych zadań dla młodej kobietki. Oprócz fali hejtu w komentarzach zmierzyć trzeba się też z niemała konkurencją.
Ja postanowiłam, że nie będę próbować mierzyć się z konkurencją, tonie ma sensu i dodatkowo do niczego dobrego nie prowadzi. Postanowiłam, że ten blog będzie o zdrowej żywności.
Nie będę bała się wysyłać was, moi drodzy czytelnicy na inne witryny, pod warunkiem, że materiał, który tam znajdę będzie wartościowy i godny uwagi. Zapraszam więc was do śledzenia mojego kanału RSS! i swobodnego komentowania wpisów.